wtorek, 24 października 2017

"LIFEBLOOD. Krew życia" Gena Showalter - RECENZJA


Ile jesteś w stanie poświęcić, aby ocalić najbliższych?








"Lifeblood. Krew życia"
Autor: Gena Showalter
Wydawca: Wydawnictwo HarperCollins
Ilość stron: 432
Data wydania: 06.09.2017r.









Po przeczytaniu "Firstlife. Pierwsze życie" nie mogłam doczekać się aż sięgnę po kontynuację tej historii. Kiedy tylko trafiła w moje łapki, pochłonęłam ją w dwa wieczory i cóż to było?! Rewelacja! "Lifeblood. Krew życia" okazała się strzałem w dziesiątkę, gdyż autorka ani na trochę nie zaniżyła poziomu pierwszego tomu i zaserwowała nam kolejną porcję niesamowitych emocji. Jednym słowem seria Firstlife wciąż jest jedną z moich ulubionych.

 
Cieszę się, że autorka drugą część rozpoczęła zaraz po wydarzeniach jakie miały miejsce w "Firstlife", bo dzięki temu bez zbędnych informacji możemy od razu wskoczyć do świata Ten i zwaśnionych krain. W tej części Ten będzie musiała zmierzyć się ze swoją decyzją, którą podjęła po nieszczęsnym wydarzeniu w końcówce pierwszego tomu.  Wybór padł, Ten ucieka z pola bitwy aby przemiana przebiegła w prawidłowy sposób i tak trafia do Trojki, swojego nowego domu. 
Już od pierwszych stron autorka wrzuca nas na głęboką wodę, gdyż akcja pędzi niczym huragan. Nie mamy chwili na wytchnienie, gdyż cały czas coś się dzieje. Jeżeli tempo akcji pierwszego tomu przypadło Wam do gustu to możecie być pewni, że w kontynuacji będzie tylko lepiej.  

W tej części autorka w końcu mogła puścić wodze fantazji i pierwszy raz tak naprawdę możemy zobaczyć jak wygląda życie w Trojce. Akcja powieści w głównej mierze będzie odgrywać się właśnie w tej krainie, dlatego autorka nie szczędzi nam opisów i serwuje same rewelacyjne smaczki. Jej wyobraźnia nie ma granic i możemy zauważyć jak w każdym detalu zaplanowała ten świat. 

Nasza bohaterka będzie musiała przejść specjalne szkolenie, które pozwoli jej na zaaklimatyzowanie się w nowym świecie. Dodatkowo musi rozszyfrować pewien klucz, który otworzy jej drogę do tego co najważniejsze. Będzie to trudne zadanie, ale Ten nigdy się nie poddaje i stara się w jak najlepszy sposób wykorzystać swoją wiedzę. Każdy mieszkaniec Trojki wierzy w to, że Ten jest nowym Przewodnikiem. Aktualnie kraina jest w potrzebie, a jedynie Przewodnik za pomocą Światła może uchronić ich przez cieniem Miriady. 

Jak myślicie, czy Ten faktycznie jest Przewodnikiem? Czy to na jej barki spadnie cała odpowiedzialność?


Intrygi, sekrety i kłamstwa. Ten będzie miała ciężki orzech do zgryzienia aby odnaleźć się w całej sytuacji i wpłynąć na dwie krainy w celu zaprzestania wojny. Jednak Światło nie może istnieć gdy wokół czai się Cień, a Cień nie rozprzestrzeni się gdy w pobliżu będzie Światło. I tak walka Miriady z Trojką wciąż ma miejsce w Krainie Żniw, gdzie werbują nowych ludzi do swoich krain. Ten nie chce, aby dłużej tak było. Ciągłe cierpienie i ból sprawiają, że nie ma miejsca na miłość i radość. W dodatku jej ukochany Killian jest członkiem wrogiej krainy. Jak mają wspólnie żyć kiedy sam dotyk sprawia im ból?

Liczne potyczki, walki na śmierć i życie sprawią, że z zapartym tchem będziemy czytać tę kontynuację. Stawka jest wysoka a zasady rządzące obiema krainami zbyt surowe. Dlatego zaufanie drugiej osobie będzie tym co może uratować, ale też i zniszczyć, bo przyjaciel może okazać się wrogiem. Już nic nie będzie pewne, a szpiedzy tylko pogorszą całą sytuację. 

Wiara w ludzi, radość i wybaczenie sprawią, że najważniejsze będzie to, aby żyć zgodnie z ideą. Bowiem każdy powinien dostać drugą, czwartą i dziesiątą szansę, nawet kiedy postąpi źle. Trojkanie są bardzo łaskawi, ale i wymagający, dlatego Ten będzie musiała nauczyć się wybaczać, jak i rozdawać Światło każdemu, nawet temu kto na to nie zasługuje. W wyniku pewnych wydarzeń Ten straci najbliższe sobie osoby, a wtedy nie ma czasu na załamanie, trzeba działać by ocalić świat.
Miriada zrobi wszystko, aby Ten zmieniła swoją decyzję, są bezwzględni i sprytni. Niestety ich potęga przysporzy bohaterom nieco problemów, jednak należy mieć nadzieję. 


Ten będzie stąpać po kruchym lodzie, ponieważ jej miłość do Miriandczyka nie ma prawa bytu. Będzie musiała pokazać jak ważne dla niej jest dobro Trojkan, ponieważ jej chęć ochrony ukochanego będzie wywoływała wśród nich nieufność.

Czy dziewczyna będzie w stanie zadowolić każdą ze stron? Jak poradzi sobie z zakazami i niebezpieczeństwem?


Warta akcja, niebezpieczne misje, miłość, strach i ból. To wszystko i jeszcze więcej czeka nas w tej części. Lifeblood to historia, która pokaże nam jak ważna jest przyjaźń, zaufanie a co najważniejsze - miłość do drugiego człowieka i nie mowa tu tylko o sympatii. Bo ważne jest to, aby żyć w zgodzie z innymi ludzmi i być gotowym poświęcić się nie tylko dla jednostki, ale dla ogółu. Nasza bohaterka wiele przejdzie, wiele straci, ale również dużo zyska. Nauczy się jak żyć, jak postępować i jakich dokonywać wyborów, aby nie zaprzepaścić tego co już udało się jej osiągnąć. Niestety nie wszystko pójdzie po jej myśli, dlatego będzie potrzebowała pomocy. 

Czy umiejętnie z niej skorzysta? Czy będzie mogła każdemu zaufać? I czy faktycznie Killian będzie w stanie zrobić dla niej wszystko? Nawet sprzeciwi się swojej krainie w imię miłości? Tego nie wie nikt..., a Ten będzie musiała postąpić tak jak powie jej serce. Czy konsekwencje jej czynów będą warte całego zachodu?


Kochani jeżeli jeszcze nie sięgnęliście po tę serię to serdecznie Was zachęcam. Autorka stworzyła niesamowity, wciągający świat, który warto poznać. Ja tymczasem ubolewam, że nie ma jeszcze trzeciego tomu :(



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.

1 komentarz:

  1. Swietna recenzja! Teraz z pewnością sięgnę po tę serię <3

    OdpowiedzUsuń