czwartek, 26 lipca 2018

"Zaginione laleczki" Ker Dukey & K. Webster - RECENZJA | PATRONAT MEDIALNY


W szponach psychopaty.





"Zaginione laleczki"
Autor: Ker Dukey & K. Webster
Wydawca: Wydawnictwo NieZwykłe
Ilość stron: 280
Data wydania: 18.07.2018r.











"Zaginione laleczki" to kontynuacja mrożącej w krew żyłach historii, którą mieliśmy okazję poznać w "Skradzionych laleczkach". Jedno jest pewne, autorki ani na moment nie zwolniły tempa i zaserwowały nam taką dobrą i wstrząsającą kontynuację, że nie sposób się od niej oderwać. Ta część jest zdecydowanie mroczniejsza, mocniejsza a co najważniejsze jeszcze bardziej pokręcona. Bo kiedy Benny zaczyna szaleć, możemy być pewni, że nie będzie łatwo.
Styl autorek niezmienny, kontynuacja została napisana prostym i dość kontrowersyjnym językiem jak to było w poprzednim tomie. Ta część zdecydowanie może liczyć na miano tej szalenie mrocznej, pokręconej, gorszącej, brutalnej i niezwykle odważnej, gdyż wszelkie znane nam granice zostały przekroczone.
Jak zapewne pamiętacie, ostatnie wydarzenia z pierwszego tomu znacznie się pokomplikowały i nasza Jade ponownie trafiła w ręce niezrównoważonego oprawcy. I teraz nic już nie będzie takie samo, bowiem Jude przeszła wiele, szkoliła się jako służba mundurowa oraz detektyw i z pewnością nie da sobą pomiatać, ale czy tego uniknie?
Benny wskakuje na wyższy poziom swoim pokrętnym myśleniem i swoimi czynami, a ukochany Jade za wszelką cenę próbuje ją odnaleźć. Gra staje się coraz bardziej niebezpieczna a stawka jest wysoka. W dodatku trzeba uratować młodszą siostrę naszej pani detektyw, ale to nie będzie łatwe, gdyż psychika dziewczyny została doszczętnie zniszczona. 

Jednym słowem Benny jest górą... Jak myślicie jak dalej potoczą się sprawy?



Wydarzenia w tej części od samego początku pędzą na łeb na szyję, a zaskakujące zwroty akcji z pewnością wprawiają nas w osłupienie i nie pozwalają na przerwanie lektury. Nawet mocne i brutalne sceny nie przeszkadzają nam w dalszym poznaniu historii. Autorki znów puściły wodze fantazji i z pewnością nie raz Was zaskoczą swoimi pomysłami.

"Zaginione laleczki" to niezwykle emocjonująca kontynuacja, która pozwoli nam nieco bliżej spojrzeć na psychikę każdego z naszych bohaterów. To kontynuacja jakiej jeszcze żadna seria nie miała. 
Zatem jeżeli tylko lubicie mocne wrażenia i nie straszne Wam takie historie możecie być pewni, że nie tylko będziecie zgorszeni, ale i również niezwykle rozemocjonowani, bo obok tej historii nie można przejść obojętnie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz