sobota, 28 lipca 2018

"KIRKE" Madeline Miller - RECENZJA


Odważna. Okrutna. Inna. Mściwa. Uzdolniona.











"Kirke"
Autor: Madeline Miller
Wydawca: Wydawnictwo Albatros
Ilość stron: 416
Data wydania: 13.06.2018r.









Zawsze odkąd pamiętam fascynowała mnie mitologia i uwielbiałam czytać te wszystkie fantastyczne historie jak i oglądać filmy o tej tematyce. Dlatego jak tylko zobaczyłam, że Wydawnictwo Albatros planuje wydać "Kirke", nie mogłam przejść obok tego tytułu obojętnie. W dodatku wydanie tej powieści dosłownie powala na kolana. To jest idealny przykład tego jak właśnie powinny być wydawane książki. Niesamowita twarda oprawa ze złoceniami oraz rewelacyjna złota obwoluta. Czegoż chcieć więcej? 💓
Madeline Miller stworzyła bardzo interesującą historię, dzięki której znów możemy poczuć ten niesamowity klimat i powrócić do świata bogów, bogiń, nimf i innych magicznych istot. Jeżeli mitologia nie jest Wam obca to z pewnością ucieszycie się, że w powieści pojawiły się tak zacne postaci jak: Zeus, Odyseusz, Atena, Dedal i Ikar czy Minotaur, ale zapewniam Was, że jest ich znacznie więcej.


Rozpoczynając "Kirke" już od pierwszej strony poczułam ten dostojny klimat powieści oraz zauważyłam różnicę w języku jakim została napisana. Bo nie jest to historia, której język przywodzi na myśl powieści młodzieżowe, które bardzo często trzymamy w naszych rękach. Oj nie, bo "Kirke" to fantastyczna historia, napisana pięknym, eleganckim językiem. 
Akcja powieści rozwija się stopniowo i zdecydowanie nie można zarzucić jej, że nudzi, choć przyznam, że niektóre opisy były nieco zbędne. Jednak nie popsuły one ogólnego wrażenia powieści. 
Historia została opowiedziana przez samą Kirkę i przedstawia nam teraźniejsze wydarzenia jak i te z przeszłości, nawet takie, które nie dotyczyły bezpośrednio samej Kirke, gdyż nawet będziemy mieli wgląd na wydarzenia sprzed narodzin naszej bohaterki. 
A skoro już mowa o Kirke, to jest ona bardzo specyficzną bohaterką. 

Jesteście ciekawi dlaczego? 
  
Otóż kiedy w rodzinie boga Heliosa na świat przychodzi Kirke, każdy pokłada w niej niesamowite nadzieje, ale niestety nasza bohaterka nie jest taka jak jej rodzina. Jedynym elementem jaki ją z nią łączy to nieśmiertelność, a poza tym Kirke nie wykazuje żadnych magicznych zdolności a wyglądem zupełnie odbiega od bogów. Niestety z tego powodu dziewczynę czeka wiele nieprzyjemności nawet ze strony rodzeństwa, które wiecznie się z niej naśmiewa i traktuje dosłownie jak idiotkę. Kirke czuje się z tym bardzo źle, każdy ją odrzuca i nawet własna rodzina nie szczędzi jej przykrości. Wszystko to prowadzi do tego, że dziewczyna pragnie uwolnić się od całej tej sytuacji i zacząć żyć na własny rachunek.


 Jak myślicie, powiedzie jej się?

I tak wkraczamy do fascynującego świata mitologii, pełnego magii, niesamowitych istot, niebezpieczeństw i miłości. Kirke będzie walczyła o swoje, czym także zwróci na siebie uwagę bogów. A jakie konsekwencje jej dosięgną? Koniecznie musicie się przekonać! Co więcej, nasza bogini zdecydowanie przejdzie pewną metamorfozę i im dalej zabrniecie w kartach powieści tym bardziej będziecie nią zachwyceni. To historia pełna pasji, która również zaszczyci nas morałem i to nie byle jakim. Bo skłonność do poświęceń w imię wyższego dobra, a także miłości pokaże nam, że warto walczyć i nigdy się nie poddawać. Pokaże nam także, że nawet ta osoba, która nie odznaczała się niczym szczególnym okaże się nie lada przeciwnikiem i to wcale niepozbawionym pewnych zdolności. "Kirke" to fantastyczna powieść, wciągająca, a co najważniejsze zaskakująca! Dlatego jeżeli czujecie te klimaty, albo jesteście pewni, że Wam się spodoba - koniecznie po nią sięgnijcie. 

1 komentarz:

  1. Jestem ciekawa tej pozycji, bo spotykam się z dwojakimi opiniami. Jedne są przychylne, jak twoja, inne narzekają że mityczna Kirke była zupełnie inna...Bardziej harda.
    Mitologię bardzo lubię, więc na pewno sięgnę.
    Pozdrawiam ciepło, obserwuję i będę wpadać :D
    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń