wtorek, 16 kwietnia 2019

"Klan" Adrienne Young - PRZEDPREMIEROWA RECENZJA

  Honor ponad życie?



 





 "Klan"
Autor: Adrienne Young
Wydawca: Wydawnictwo Young
Ilość stron: 310
Data wydania: 17.04.2019r.










Po skończeniu "Klanu", nie wiedziałam co mam zrobić ze swoim życiem. To była tak EPICKA historia, pełna poświęcenia, walki, pasji i odwagi, jakiej dawno nie miałam w swych rękach.  Muszę powiedzieć, że jestem pod OGROMNYM wrażeniem, tego jak autorka wykreowała tak realistyczny świat, w którym żyją wikingowie. Na początku miałam pewne obawy, nie wiedziałam czy faktycznie odnajdę się w tych realiach, ale nic bardziej mylnego! "Klan" to prawdziwa perełka z gatunku YA fantasy, która zdecydowanie odnalazła miejsce w mym sercu. Wciąż nie mogę zebrać myśli by wyrazić mój zachwyt nad tą pozycją. Napisana lekkim i przyjemnym językiem historia, która już od pierwszej strony rozpoczyna się szaleńczo, dynamiczną akcją. Autorka nie tylko zadbała o niesamowity klimat powieści, ale również trzyma nas w napięciu do ostatniej strony. 

Ciągle miałam palpitacje, tam tyle się działo!

Mało tego, "Klan" nie jest taką lekką sobie powieścią YA fantasy, to historia ukazująca najprawdziwszą brutalność jaka miała miejsce za czasów wikingów. Ciągłe najazdy, odpieranie ataków i walki zwaśnionych plemion! Prawdziwa i czysta nienawiść.

 

Jednak między tymi wszystkimi nieprzyjemnymi aspektami ich życia, autorka w piękny sposób ukazała niesamowite więzi rodzinne, walkę o honor, intrygujące wierzenia, ból, cierpienie i piękne uczucie rodzące się w tym całym zgiełku. A co najważniejsze, powieść odznacza się genialną fabułą, wartką akcją i charakternymi postaciami. Walecznymi, odważnymi i zdecydowanie niezapomnianymi. 
Nasza główna bohaterka ma zaledwie 17 lat, ale jest waleczna niczym ogień. Od dziecka szkolona na wojowniczkę Eelyn wie, że honor to najważniejsza wartość w jej życiu, tak samo jak rodzina.
Niestety jej troska o rodzinę oraz zraniona dusza po utracie bliskiej osoby nieco ją zgubią, a pobyt w obozie wroga będzie prawdziwą walką o przetrwanie. Jednak... Tajemnice, które wyjdą na jaw sprawią, że już nic nie będzie takie samo. Bowiem na polu bitwy zobaczyła brata, który zginął pięć lat wcześniej... 
Czy był to jego duch? Czy ktoś jej uwierzy, że widziała Iriego? 

Od tej chwili, jej życie nabiera zupełnie innego biegu, a doświadczenia, które nabędzie, znacznie zmienią jej pogląd na świat i ludzi, którzy od zawsze byli wrogami Asków. Ale pamiętajcie, że zło, które nas spotyka może być tym znacznie mniejszym od tego co mogłoby nam się przytrafić. Eelyn wiele wycierpi, wiele przeżyje, ale i spotka kogoś, kto okaże się jej tak bliski jak nikt inny wcześniej.

Jak potoczą się losy Eelyn? Czy zawalczy o swój honor? Co się stanie z Askami i Rikimi? I kto skradnie jej poharatane serce?


Historia, która powala na kolana! Niesamowita akcja, akcja i jeszcze raz akcja! W dodatku, autorka tak zadbała o klimat powieści i w najmniejszym szczególe przedstawiła codziennie życie wikingów, że miałam wrażenie jakbym dosłownie była jedną z nich. Coś pięknego!
Opowieść, która otwarcie ukazała nam nienawiść do drugiego plemienia a także to jak przedmiotowo, obchodzono się z niewolnikami. Historia, która pokazuje, że jednak istnieje szansa na poprawienie stosunków i zjednoczenie się w celu pokonania większego zła. 

Tylko jak to osiągnąć?


Wciąż czuję dreszczyk emocji, kiedy pomyślę o wszystkich wydarzeniach jakie miały miejsce w tej przepełnionej silnymi emocjami powieści.. Zachwycająca do ostatniego słowa, jednak mam pewien niedosyt i na końcu zabrakło mi jednej ważnej rozmowy...oh z przyjemnością przeczytałabym kontynuację!

Kochani, koniecznie musicie poznać tę historię!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz