środa, 10 czerwca 2020

"Mroźne łzy" Bree Barton - RECENZJA

 

A kiedy księżyc płacze, wiedźmy wychodzą na żniwo... 






"Mroźne łzy"
Autor: Bree Barton
Wydawca: Wydawnictwo Young
Ilość stron: 488
Data wydania: 25.03.2020r.











Nadszedł czas na długo wyczekiwaną kontynuację "Serca z cierni"!
Autorka ponownie przenosi nas do magicznego świata, w którym mogliśmy śledzić losy Mii, a teraz kiedy dziewczyna powraca do świata żywych, czeka nas jeszcze więcej emocji i zaskakujących zwrotów akcji! Tym razem powieść została utrzymana w nieco mroczniejszym klimacie, ale język pozostaje ten sam, lekki i przyjemny.
Pomysł na kontynuację jak najbardziej udany, autorka pokazała, że wie w jaką stronę, chce poprowadzić losy postaci, może nie wszystkie decyzje przypadły mi do gustu, ale na szczęście nie zmieniają one ogólnego wrażenia po poznaniu tej kontynuacji.
W tym tomie nasi bohaterowie nie tylko będą musieli ponownie stanąć przed ważnymi wyborami, ale także zawrzeć niebezpieczne sojusze, które nie zawsze mogą okazać się tym właściwym wyborem.
Mia, Quin jak i Pilar będę mieli nie lada wyzwania. Tylko czy zdołają je wykonać?

Magia, przeznaczenie, ciężki los?

Bree Barton powraca z godną kontynuacją, która nie tylko zachwyci czytelników magiczną podróżą pomiędzy królestwami, ale również zdradzi tajemnice, o których nie mieliśmy pojęcia.
Niektóre z wydarzeń są do przewidzenia, ale to nie zmienia faktu, że akcja tego tomu jest wartka i autorka zadbała o to aby czytelnik ani na moment się nie nudził, gdyż intryg i sekretów nie ma końca!



Muszę przyznać, że Mia przechodzi bardzo fajną przemianę. Pokazuje, że kobiety potrafią zawalczyć o swoje, są silne i zdeterminowane. Odkąd nasza bohaterka dysponuje magią, wszystko staje się zupełnie inne, a jej misja jeszcze bardziej poważniejsza.

"Mroźne łzy" to bardzo dobra kontynuacja dzięki której mamy okazję powrócić do magicznego i niebezpiecznego, pełnego tajemnic świata, gdzie obietnica wolności jest na tyle kusząca by zaryzykować dosłownie wszystko. Czy bolesna przeszłość odciśnie się piętnem na teraźniejszości?


Jak myślicie czy nasi ulubieńcy poradzą sobie w tej niełatwej potyczce? Czy uczucie jakim jest miłość doda im sił?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz