sobota, 7 kwietnia 2018

"A gdyby tak..." Sylwia Trojanowska - RECENZJA | PATRONAT MEDIALNY


A gdyby tak... coś zmienić?






"A gdyby tak..."
Autor: Sylwia Trojanowska
Wydawca: Wydawnictwo Czwarta Strona
Ilość stron: 355
Data wydania: 14.03.2018r.









Po rewelacyjnej trylogii "Szkoła latania" przyszła pora na nową powieść Sylwii Trojanowskiej, którą miałam tę przyjemność objąć patronatem medialnym 💚. Jednak tym razem autorka nas zaskakuje i ukazuje się w zupełnie nowej odsłonie, gdyż "A gdyby tak..." jest dojrzałą i refleksyjną powieścią, która swą subtelnością dosłownie Was utuli. Autorka zdecydowała się przedstawić historię nieco starszych bohaterów, którzy to już mogą pochwalić się dość dużym bagażem doświadczeń. 
Język powieści lekki i przyjemny, całość dopełniona zabawnymi jak i inteligentnymi dialogami. 

Jak myślicie, czy autorka odnalazła się w nowej, poważniejszej historii?



Jak najbardziej, gdyż stworzyła niezwykle barwne postaci, które już od pierwszych stron ukazywały nam swoje skomplikowane i te mniej skomplikowane charaktery. I muszę przyznać, że moje serce skradła Alina, która okazała się być tak świetną, rezolutną a co najważniejsze odważną i szczerą do bólu bohaterką. Zapewniam Was, że Alina potrafi dosłownie każdego powalić na kolana swoimi wypowiedziami :D, niesamowita i nieprzewidywalna przyjaciółka głównej bohaterki okazała się być najlepszą postacią w całej powieści.
Mimo wszystko mam nadzieję, że autorka nie porzuci pisania młodzieżowych historii i już niebawem kolejna z tego gatunku trafi w nasze łapki :).

"A gdyby tak..." opowiada historię dojrzałej kobiety, Zuzanny, która niestety nie miała tego szczęścia i zawsze wiązała się z niewłaściwym człowiekiem, co poskutkowało bolesnymi rozstaniami jak i rozwodem. Zuza w wyniku pewnych nieprzyjemnych doświadczeń związanych z jej rodziną czuje się nieco winna i nie może pogodzić się z tym co wydarzyło się kilkanaście lat wcześniej. Nawiedzające ją koszmary nie dają jej spokoju.... Jak myślicie, cóż takiego się wydarzyło? 
Zuza jako nauczycielka bardzo dużo czasu spędza ze swoimi znajomymi po fachu, a z niektórymi nawet wiążą ją bliższe relacje, ale są to tylko "wygodne" znajomości, gdyż z obawy przed kolejną porażką kobieta nie chce z nikim wiązać się na stałe.  

Jednak cały świat zaczyna się walić, kiedy to na jednej z konferencji pojawia się ON...



Dawna, krótka, ale za to niesamowicie intensywna znajomość z Alkiem sprawiła, że Zuzanna na jego widok przypomniała sobie o mocno skrywanym uczuciu. Wszystkie burzliwe emocje jakie skrywała w sercu wypełzły na wierz i dały o sobie znać. Jak to możliwe, że po tylu latach studenckie uczucie miało szansę przetrwać? 

Czy to przeznaczenie? I jak to się stało, że Alek pojawił się na tej samej konferencji?

Jedno jest pewne, Alek nie zostawi tego spotkania bez wyjaśnienia, gdyż będzie chciał dopiąć swego, czy mu się to uda?

Aleksander okazał się być bardzo pewnym siebie, atrakcyjnym mężczyzną, zdecydowanie niestroniącym od znajomości z kobietami. Dla Zuzy będzie to ciężka decyzja...kobieta nie wie czy powinna odświeżyć tę znajomość czy najlepiej dać sobie z nią spokój by znów nie cierpieć. Jednak jak zapewne możecie się już domyśleć, Alek jest twardym zawodnikiem i nie tak łatwo się go pozbyć. 


Zuzanna z powodu swojej niezdecydowanej natury będzie miała nie lada wyzwanie, mimo tego weźmie się na odwagę i zmieni nieco swoje życie. Jesteście ciekawi jak rozwinie się jej nowa, stara znajomość?
Akcja powieści rozwija się płynnie i w zadowalającym tempie, a w dodatku autorka zaserwowała nam niemało zaskakujących zwrotów wydarzeń, co zdecydowanie jest ogromnym plusem. W tej historii każdy powinien znaleźć coś dla siebie, gdyż poza romansem poruszone są inne, bardzo ważne tematy. Nie zabraknie relacji rodzinnych, pamięci i wspomnień po utracie bliskiej osoby czy też nieco drastyczniejszych sytuacji, o których będziecie mieli szansę przeczytać.

"A gdyby tak..." jest powieścią która raduje, smuci, zaskakuje a momentami nawet irytuje. To subtelna, ale i szczera do bólu, odważna historia o tym jak należy korzystać z życia aby nigdy niczego nie żałować. Zaznacza, że czasem warto zaryzykować by potem móc w pełni usatysfakcjonowanym powiedzieć, że - było warto, a strach ma tylko wielkie oczy. 

Prosta, ale skomplikowana, subtelna lecz szczera do bólu, taka właśnie jest nowa powieść Sylwii Trojanowskiej.


To jak, skusicie się? Co Wy na to, a gdyby tak.. ją przeczytać? :) 



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

1 komentarz:

  1. Więc tak, gratuluję patronatu. Cieszę się, że ksiażka ci się podobała. :D ale ja tak nie bardzo do polskich bohaterów itd. ;/
    pozdrawiam,
    polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń