niedziela, 28 maja 2017

"Nic do stracenia. Początek" Kirsty Moseley - RECENZJA

Jaki ślad może pozostawić po sobie przeszłość?






"Nic do stracenia. Początek."
Autor: Kirsty Moseley
Wydawca: Wydawnictwo Harper Collins Polska
Ilość stron: 463
Data wydania: 12.04.2017r.








Muszę przyznać, że przy drugim spotkaniu z tą autorką jestem bardziej zadowolona niż ostatnim razem. Styl autorki pozostaje bez zmian. Język prosty i przyjemny, co sprawia, że bardzo szybko pochłaniamy kolejne strony powieści. Sięgając po tę historię byłam bardzo zaintrygowana pomysłem, jaki zaserwowała nam Moseley, jednak mimo tego, nie wszystko przypadło mi do gustu.


Na pierwszych stronach powieści poznajemy 16-letnią Annę Spencer, która wraz ze swoim chłopakiem wybrała się po raz pierwszy do klubu, aby uczcić swoje urodziny. Jednak ten dzień nie był jednym z najszczęśliwszych, a okazał się najgorszym możliwym koszmarem. To czego doświadczyła dziewczyna sprawiło, że jej umysł jak i ciało zostały naznaczone skazą, tak dużą, że teraz nikt nie jest w stanie jej pomóc.
Kiedy 3 lata później znów zagraża jej niebezpieczeństwo, jak na córkę przyszłego prezydenta USA przystało, dziewczyna jest pod stałą ochroną. Jednak jej usposobienie nikomu nie pomaga, dziewczyna stara się zniechęcić do siebie dosłownie każdego, co sprawia, że co chwilę ma nowego osobistego ochroniarza. A każda bliskość innej osoby sprawia, że dziewczyna na nowo przeżywa traumę tego co ją spotkało. Teraz, dzieje się coś, o czym ojciec Anny nie chce jej wspominać, dlatego najważniejsze jest to by miała stałą ochronę.


Nowym ochroniarzem Anny jest 21-letni Ashton, komandos i przyszły agent SWAT. Najzdolniejszy student na swoim roku, który teraz zamiast dostać poważny przydział w organizacji, został zaciągnięty do dość nietypowego zadania. Otóż Ashton przez najbliższe 8 miesięcy ma udawać chłopaka Anny i razem z nią iść na studia. Czy będzie z tego zadowolony? Musicie się przekonać. 
Bardzo lubię te historie, w których bohaterowie mają udawać zakochanych, gdyż dobrze wiemy, że zawsze z tego wykiełkuje coś niespodziewanego. A jak było tym razem?

Anna po tym co przeszła jest dość trudną osobą, dlatego Ashton będzie miał ciężkie zadanie, aby ją do siebie przekonać. Autorka w bardzo ciekawy sposób pokazała to, jak Anna zaczyna ufać Ashtonowi, jednak według mnie to uczucie, które się pomiędzy nimi rodzi, pojawia się zdecydowanie za szybko. Zatem i w tej historii, autorka nie pozwoliła uczuciu rozwinąć się subtelnie, lecz wrzuca bohaterów na głęboką wodę. 


Polubiłam Ashtona, to mądry i znający się na rzeczy agent, jednak mimo wszystko jego relacja z Anną momentami była zbyt przesłodzona.  Natomiast Anna wciąż walcząc z przeszłością, sama nie wie czego pragnie i w wyniku tego ciągle jest niezdecydowana.

Jak myślicie, jak rozwinie się ich znajomość? Co takiego spotkało Annę w przeszłości?


Historia o cierpieniu, bólu i kiełkującym nowym uczuciu, które sprawia, że dawne rany stają się mniej widoczne. Jednak w obliczu niebezpieczeństwa nic nie jest pewne. 
Annę i Ashtona czeka dużo wyzwań, będą musieli sobie nawzajem zaufać, aby poradzić sobie z przeciwnościami losu.
Naszych bohaterów czeka wiele trudnych decyzji, a pędząca akcja sprawi, że nie wszystkie okażą się dobrym wyborem. 


"Nic do stracenia. Początek." to idealna pozycja na wieczorne czytanie z kubkiem kakao. Niczego Wam w niej nie zabraknie. Znajdziecie tu szybka akcję, brutalność, ból, jak i nadzieję na lepsze życie i rodzącą się miłość :).


 A jaki będzie finał tej historii?? Tego dowiemy się już w majowej kontynuacji! 


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Harper Collins Polska.



8 komentarzy:

  1. Ja muszę nadrobić bo tylko czytałam "Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno" książka podobała mi się ale tylko jako taka "lżejsza" :) No ale widzę, że każda książka tej autorki taka jest. Na pewno sięgnę po pozostałe dla odprężenia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie właśnie ten tytuł nadal czeka na przeczytanie :), dokładnie takie lekkie na leniwe wieczorki :)

      Usuń
  2. Naczytałam się zbyt dużo negatywnych recenzji na temat tej książki, więc raczej po nią nie sięgnę, ale chcę zapoznać się z tą autorką. Widzę, że mam w czym wybierać, więc powinnam znaleźć coś dla siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie :) niektóre jej powieści bardziej podobają mi się od innych, zatem z pewnością znajdziesz coś dla siebie :)

      Usuń
  3. Jestem strasznie ciekawa tej książki! Ale nie miałam jeszcze okazji przeczytać :/

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł na fabułę fajny, zatem mam nadzieję, że Ci się spodoba :)

      Usuń
  4. Czytałam już jedną książkę tej autorki i nawet nawet :D może skuszę się na kolejne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zatem nic innego, jak tylko sięgnąć po nowy tytuł :D

      Usuń