środa, 14 lutego 2018

WALENTYNKI 2018r.


  - które historie miłosne są idealne na Walentynki.


Kochani, dziś chciałabym Was zaprosić na specjalny post przygotowany wraz z niesamowitymi dziewczynami z bookstagrama! Z okazji Walentynek 💕, nasze bookstagramerki zdradzają jakie  powieści poleciłyby na ten przepełniony miłością czas. Jesteście ciekawi co w tym roku jest warte uwagi? Thrillery, romanse a może powieści fantasy? 

💙💜💚
Zatem już nie przedłużając, zapraszam Was do dalszej części postu! :)



💜 Wiktoria @wiktoria_bookworm 💜

Jeżeli ktoś z Was zapytałby mnie o idealną książkę na Walentynki bez wahania poleciłabym "Kiedy pada deszcz" Lisy De Jong.  

Dlaczego?

Jest to książka wypełniona wielką miłością, ukrytymi demonami i nadzieją... Nadzieją na lepsze jutro. Pozycja ta pokazuje, że miłość i wiara wobec drugiego człowieka potrafi wydostać go z najciemniejszych zakamarków duszy. Miłość ta otwiera oczy i pozwala na nowo żyć, z którego radość została zagubiona po drodze.
Tej książki się nie czyta, ją się pochłania! Dodatkowo radzę zaopatrzyć się w paczkę chusteczek, ponieważ nie jest to naiwna i bezmyślna opowiastka o zauroczeniu.

 




WHEN
IT
RAIN







 💙 Kamila @bookslikeair | www.recenzjezpazurem.pl 💙

Moją propozycją dla Was w tegoroczne Walentynki jest – „Love, Rosie” Ceceli Ahern. Ta przepiękna powieść skradła moje czytelnicze serce już ponad 4 lata temu. Uwielbiam do niej wracać, ponieważ ta historia nie pozwala o sobie zapomnieć! W „Love, Rosie” śledzimy losy dwójki przyjaciół - Rosie i Alex’a, których przyjaźń będzie musiała zmierzyć się z latami i tysiącami kilometrów rozłąki, kiedy Alex wraz z rodziną przenosi się z Irlandii do Ameryki. Nie będzie to jedyna przeszkoda jaką los postawi na drodze tej dwójki, sprawiając, że ich historia stanie się tak skomplikowana, jak skomplikowane potrafi być życie. Zaskakująca, epistolarna forma powieści sprawia, że czyta się ją jednym tchem. Przez to, że wszystkie informacje zdobywamy przez listy, e-maile, notatki nasza wyobraźnia pobudzona zostaje do granic możliwości, ponieważ o niektórych wydarzeniach będziemy mogli się dowiedzieć czytając między wierszami. Jest to słodko-gorzka opowieść o poświęceniu, przyjaźni, rodzinie, marzeniach i miłości, która ukryta potrafi przetrwać w sercu najdłuższe lata próby. „Love, Rosie” wzrusza i rozbawia, jest pięknym, współczesnym romansem, który ujmuje i rozgrzewa serce.
 Ta z pozoru prosta historia pochłonie Was bez reszty! 


 💙 Kinga @bookwormpl 💙

 
Jak dla mnie idealną historią na walentynki jest "Ugly Love" Colleen Hoover. W momencie kiedy Kamila zaproponowała mi udział we wspólnym poście i przedstawiła temat od razu w głowie pojawił mi się ten tytuł. Historia Milesa i Tate jest wyjątkową i rzadko spotykaną historią  dwojga zagubionych ludzi szukających sensu swojego życia. Oboje decydują się na układ, który nie oszukujmy się - jest od początku skazany na niepowodzenie. "Nie pytaj o przeszłość i nie oczekuj przyszłości" to cytat idealnie opisujący cały układ dwojga dorosłych ludzi. Na zapisanych kartkach czytamy o ogromie towarzyszącym bohaterom skrajnych emocji od strachu po radość, od nienawiści po miłość. Czy to jest możliwe? Po tej lekturze przekonacie się, że nawet od dna przy pomocy drugiej osoby jesteśmy w stanie się odbić i iść dalej z podniesioną głową przez życie. Nie raz zakręci się w oku łza, poczujecie potęgę uczucia, ale także ból z powodu odtrącenia.


 Czy można połączyć wszystko i stworzyć piękną historię? Oj zdecydowanie tak i właśnie ta pozycja jest tego przykładem!




 💛 Alicja @polecamgoodbook 💛

Luty. Miesiąc Walentynek. To czas na idealne książki o miłości. Ja uwielbiam romanse i przeczytałam ich całkiem sporo. Moim faworytem jest "Jesienna miłość" Nicholas'a Sparks'a. Niedługa historia o Jamie i Loganie, która wzrusza mnie do łez za każdym razem. Jest to powieść, do której kocham wracać. Jeśli oglądaliście film Szkoła Uczuć, to właśnie na podstawie tej książki, został nakręcony. To idealny czas na przeczytanie Jesiennej miłości i obejrzenie filmu. Bardzo polecam i serduszkuję! ♥


 💚 Paulina @readforrhys 💚

Kiedy Kamila poprosiła mnie o przedstawienie książki idealnej na Walentynki, musiałam się chwilę zastanowić. W końcu jest tak wiele wspaniałych! Przede wszystkim - Kamila, dziękuję bardzo za zaproszenie! Przechodząc do książki, a raczej książek (nie umiałam wybrać tylko jednej), wybrałam dwie. Pierwsza, to książka o miłości, która zrodziła się z przyjaźni. Autorka daje nam możliwość poznania relacji między bohaterami na jakiś czas przed tym, zanim wybuchnie między nimi uczucie, możemy poznać tą chemię między nimi. Mówię o "Ladies Man" autorstwa Katy Evans. Tahoe i Gina to przyjaciele, którzy naprawdę dobrze się dogadują i mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji. Ale jak to w życiu bywa, przyjaźń między kobietą, a mężczyzną rzadko kiedy jest możliwa. 
 💚
Druga propozycja to z kolei opowieść, nieco ciężka, ale przedstawiająca ciemną stronę miłości, stronę, która pojawia się zbyt często w realnym życiu, o której jednak nie mówi się zbyt wiele. "It ends with us" Colleen Hoover mówi o tym, że pewnych rzeczy nie da się zapomnieć i nie można ich lekceważyć. Osobiście podziwiam główną bohaterkę za jej odwagę, za jej siłę. Postąpiła tak, jak każda kobieta postąpić powinna. Ta książka jest ciężka i smutna, ale jednocześnie wspaniała. Pokazuje prawdę, ale też daje nadzieję. Zarówno "Ladies Man", jak i "It ends with us" to historie o miłości, jednak obie to uczucie przedstawiają inaczej. 

W końcu każda miłość jest inna, prawda? Obie pozycje uwielbiam i bardzo je polecam! ;)



💜 Paulina @kaleta_paulina 💜

Nie musiałam się długo zastanawiać, aby polecić książkę idealną na Walentynki. „Najdłuższa podróż” Nichola'a Sparks'a jest tego doskonałym przykładem. Sophia i Luke. Ruth i Ira. Pary, które nigdy się nie spotkały. Dzieli je prawie wszystko – lata, czasy, doświadczenie, przeżycia. Ale jedno wydarzenie sprawi, że ich losy połączą się na zawsze. Te dwie historie są różne, kontrastują ze sobą, ciekawe, pełne zwrotów akcji, ale łączy je miłość. Czysta, prawdziwa, głęboka. Moje serce zupełnie skradł Ira, który jest wspaniałym gawędziarzem, jego opowieści są melancholijne i bardzo romantyczne. W swoich opowieściach mężczyzna przenosi nas w inne czasy, gdzie każdy mężczyzna był dżentelmenem, a na randkach pary trzymały się za ręce (albo nawet i nie) i patrzyły sobie głęboko w oczy. Poza tym listy, które pisze do Ruth są bardzo wzruszające, przepełnione miłością, troską i tęsknotą. Uwielbiam historie, które pozwalają mi się zatracić i marzyć. Sparks stworzył wspaniałe postaci, wciągającą i zaskakującą fabułę, niezwykłe napięcie – wszystkie te elementy złożyły się na niebanalną historię. Urzekło mnie również genialne połączenie dwóch wątków oraz to, w jaki sposób losy bohaterów się przecięły.

 „Najdłuższa podróż” to wspaniała historia o miłości i tęsknocie, która wciąga na kilka godzin. Jeśli chcecie poznać prawdziwe oblicze miłości sięgnijcie po tę powieść.


💛 Marta @slytherin_books 💛


Kiedy myślę o książkach idealnych na Walentynki, od razu na myśl przychodzi mi moja ukochana Kasie West, a szczególnie jej "Chłopak z innej bajki".
Jest to historia Caymen i Xandera. Ona - mocno sarkastyczna osóbka, on - bogaty przystojniak, ich losy splatają się, kiedy Xander pojawia się w sklepie z porcelanowymi lalkami, w którym pracuje Cay. I chociaż więcej ich dzieli niż łączy, a dziewczyna jest uprzedzona do bogatych ludzi i traktuje ich z dystansem, tę dwójkę jednak coś do siebie ciągnie.. Kasie funduje nam prawdziwy roller coaster emocjonalny, który czyta się jednym tchem, nie raz z wypiekami na twarzy. Fragmenty, w których akcja toczy się w sklepie z lalkami, należą do moich ulubionych, bo chociaż dla większości ludzi, może się on wydawać lekko dziwaczny, a nawet trochę creepy, ma w sobie równocześnie pewną dozę magii. Czy wszyscy bogaci ludzie są aroganccy i przekonani o swojej wyższości? 
Czy zwykła dziewczyna może związać się lub chociaż zaprzyjaźnić z chłopakiem z innej bajki? Przekonacie się o tym sięgając po książkę West.

 💙 Mariola @kogellmogell 💙


Cechy książki idealnej na Walentynki: - przepełniona prawdziwą i szczerą miłością - zabawna - odpowiednio urocza i odrobinę słodka - koniecznie z happy endem. Przykład tego typu książki? Zdecydowanie "Zakochać się na zabój"! Max Monroe to duet skrytych pod pseudonimem autorek, które wspólnymi siłami stworzyły przezabawną i przeuroczą serię "Bad Boy Bilionaires". Zarówno druga, jak i pierwsza część - "Złapać milionera" wyróżniają się fenomenalnym humorem, wyrazistymi i charyzmatycznymi bohaterami, mnóstwem słownych potyczek, oraz gorącym i pełnym namiętności uczuciem. Jeśli tylko macie ochotę na lekki i przyjemny romans, spędzony w towarzystwie przezabawnej grupy przyjaciół to koniecznie musicie sięgnąć po ten tytuł. Dobra zabawa gwarantowana! Miejcie tylko na uwadze, że po skończeniu powieści, Wasza lista książkowych mężów niebezpiecznie się wydłuży! Ja straciłam głowę, szczególnie dla nieziemsko przystojnego milionera - Kline'a Brooksa.
 Dołączcie do mnie i wyczekujcie razem ze mną trzeciej części tej jakże seksownej serii! :)
💜 Karolina @come.book 💜
Hej! Z tej strony Karolina z profilu come.book i po pierwsze chciałabym bardzo podziękować do zaproszenia mnie do wzięcia udziału w tym poście! Love is all around me, niedługo Walentynki, dzień, który wzbudza zarówno zachwyt jak i niechęć. Chciałabym Wam polecić idealną książkę na ten dzień, ale okazało się to trudniejsze niż myślałam. Mimo tego, że miłość to bardzo popularny temat, to ciężko znaleźć coś, co nie będzie już przeżutym tematem, wałkowanym 500 razy. Dlatego zdecydowałam się na klasykę- Jane Austen. Każda jej książka to niesamowita przygoda, osadzona w XIX-wiecznej Anglii, gdzie dla  małżeństwa najważniejsze było pochodzenie. Polecam Wam zarówno "Dumę i uprzedzenie", "Emmę", jak i "Rozważną i romantyczną", jednak moim ulubieńcem jest zdecydowanie "Opactwo Northanger". Austen i jej powieści charakteryzują się tym, że przedstawiają miłość nieśmiałą, gdzie młodzi ludzie przechodzą przez wszystkie fazy poznawania się, a nie od razu "przechodzą do rzeczy". Dodatkowo, jej twórczość zawsze trzyma w napięciu, chcemy, aby wszystko zakończyło się dobrze. Jedyny minut tej pisarki to taki, że tworzy (najczęściej) idealnych mężczyzn, których ze świecą szukać w tych czasach. 
Mam nadzieję, że któraś z pozycji Austen przypadnie Wam go gustu!
💛 Weronika @ver_reads 💛


Idealna książka na Walentynki? Z jej wyborem nie miałam najmniejszego problemu, od razu na myśl przyszedł mi tytuł „Maybe Someday” Colleen Hoover, pozycja, która poruszyła mnie jak żadna inna. Niebanalna historia dwójki całkowicie obcych sobie ludzi, których wkrótce łączy muzyka oraz emocje, które ta za sobą niesie. Ridge tworzy niepowtarzalne melodie, za pomocą jedynie strun gitary uwalniając swoją duszę. Sydney nadaje im wyrazistości, uzupełniając je słowami, które wypływają z niej w niewymuszony, niezwykle naturalny sposób. I chociaż oboje dobrze wiedzą, że między nimi nie może dojść do czegokolwiek więcej, wkrótce linia, której mieli nie przekraczać, zaczyna coraz mocniej się zacierać… „Maybe Someday” to pozycja wypełniona całą gamą skrajnych emocji. Chwilami uniesienia, szczęścia, ekscytacji, ale też dogłębnego żalu, poczucia winy, rezygnacji. Ukazuje w poruszający sposób walkę bohaterów, walkę ze swoimi uczuciami, z samym sobą. Walkę o „może kiedyś”, które tak naprawdę może nigdy nie nadejść... Ponadto historia ta uzupełniona jest o przepiękny soundtrack, dzięki któremu czytelnik jest w stanie jeszcze intensywniej wszystko odczuwać. 
 
Polecam ją z całego serca, a sama zapewne niedługo wrócę do niej po raz kolejny. 
 
💛 Gosia @goszaczyta 💛


Na początku chciałam bardzo podziękować Kamili za zaproszenie do współtworzenia tego wpisu. Jest mi niezmiernie miło. Luty to miesiąc, który zdecydowanie należy zakochanych. Dlatego z tej okazji chciałam wszystkim polecić przepiękną historię o miłości jaka przydarzyła się Mattowi i Grace.  Książka opowiada - krótko mówiąc - o miłości, miłości niezapomnianej, zdolnej przenosić góry. Wiolonczelistka Grace i fotograf Matt, poznają się na studiach, wspólnie zamieszkują ten sam akademik i tak właśnie rozpoczyna się ich znajomość. Od razu nawiązuje się między nimi więź, której nic, ani nikt nie jest w stanie zniszczyć, ale czy na pewno? Ich niespodziewana przyjaźń przeradza się w prawdziwą miłość, taką która zdarza się tylko raz i pozostaje w sercu na zawsze. W chwili, gdy poznajemy Matta dowiadujemy się, że para kochanków stała się dla siebie nieznajomymi, więc co takiego wydarzyło się w ich życiu? Bardzo podoba mi się to, że historia Grace i Matta jest niesamowicie prawdziwa, autentyczna, a przede wszystkim nieprzekoloryzowana. Pozbawiona sztuczności, dzięki czemu czyta się ją z największą przyjemnością. Opowiada ona o relacji między dwojgiem ludzi, którym daleko do ideału, która jest pełna pewnych niedoskonałości. Renee Carlino nie daje na gotowych rozwiązań. Bohaterowie książki muszą się nieźle namęczyć, ponieważ autorka ciągle rzuca im kłody pod nogi. Ta prawdziwość, ten brak idealizowania sprawia, że powieść "Zanim zostaliśmy nieznajomymi" odbiera się odrobię osobiście, dzięki czemu ta historia jeszcze bardziej przemawia do czytelnika.



Kochani mam nadzieję, że propozycje Wam się spodobają i z chęcią sięgniecie po którąś z polecanych wyżej powieści :) A Wam dziewczyny jeszcze raz ogromnie dziękuję, że zechciałyście wciąć udział w tym poście 💕

12 komentarzy:

  1. Na pewno sięgnę po kilka z nich 😇 Maybe someday już czeka na półce 😌

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Maybe Someday" cudna! Mam nadzieję, że Ci się spodoba <3

      Usuń
  2. Ooo tak Love Rosie idealnie nadaje się jako lektura na Walentynki, czytałam ją już jakiś czas temu i oglądałam film, ale pamiętam że zarówno jedno jak i drugie ogromnie mi się spodobało. Może kiedyś jeszcze raz wrócę do tej historii. ;)
    Pozdrawiam!
    https://recenzjeklaudii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim przypadku, akurat film bardziej mi się spodobał <3 książka nieco mi się dłużyła :(

      Usuń
  3. Spośród książek, o których wspomniały dziewczyny, czytałam Ugly Love oraz Love, Rosie i tą drugą z książek wręcz uwielbiam - zarówno film, jak i powieść. Nie jestem fanką ani walentynek, ani romansów, ale są wyjątki, które nawet mnie przypadły do gustu :)

    Pozdrowienia i buziaki!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze miło jak trafimy na coś co faktycznie przypadnie nam do gustu, nawet jeżeli zwykle tego nie czytamy <3

      Usuń
  4. Z tych książek czytałam "Ugly love" i dzięki właśnie tej książce od 2016 roku nie sięgnęłam po żadną inną powieść Colleen Hoover. Średnio przypadła mi do gustu i przez to boję się przeczytać inne :)
    Świetny post, a dziewczyny zrobiły cudowne zdjęcia! <3
    Pozdrawiam cieplutko! :* Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! <3 oh to trzeba jakoś się przełamać i dać CoHo jeszcze jedną szansę! :)

      Usuń
  5. Cudowny post, widzę tu wiele perełek! I jeszcze raz dziękuję, że mogłam być jego częścią :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń